Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

"To był nasz najlepszy mecz"

Olimpia Elbląg rozpoczęła sezon w drugiej lidze. Na początek elblążanie zremisowali u siebie z Lechem II Poznań 2:2 (0:0). Po spotkaniu trenerzy obu zespołów podsumowali ten pojedynek. Trener Przemysław Gomułka był zadowolony z postawy swojego zespołu, biorąc pod uwagę styl i budowanie akcji w ataku.
"To był nasz najlepszy mecz"

Autor: Olimpia Elbląg/Youtube

Chce się przegotować zespól na każdy scenariusz, ale czasem to wszystko zaskakuje. Gdybyśmy strzelili tego karnego, to siedzielibyśmy tutaj w innych humorach. Zarówno ja jak i trener gospodarzy. Jest dwóch pokrzywdzonych. Olimpia jest zdegustowana stratą bramki w końcówce, ale my cieszymy się z punktu z trudnym przeciwnikiem na wyjeździe. Jestem bardziej zadowolony niż smutny z tego wyniku – mówił trener rezerw Artur Węska

A jak oceniał Olimpię? – Co do meczu, to znam trenera Przemysława Gomułkę i Olimpię, więc było nam łatwo podejrzeć jak zagrają. Wiedziałem, ze będzie to mecz na styku i zamknięty. Olimpia broni w systemie 5-3-2, co sprawiało nam problemy, nie pressowała także naszych obrońców. Mieliśmy mało czasu na przygotowanie się w optymalnym składzie. Druga połowa szarpana z obu stron – analizował.

- Chcieliśmy zamknąć środek i zmusić dwóch środkowych obrońców do zagrania w boczny sektor i tam zdobyć piłkę. Później mieliśmy taki problem, że mieliśmy 3 na 2 w bocznym sektorze boiska. W przerwie to skorygowaliśmy. Wypuściliśmy pół lewego i pół prawego, obniżając gracza na pozycji nr 6. To nam pomogło, bo Lech stracił tę kontrolę w graniu od tyłu – przedstawiał Przemysław Gomułka.

- Po pierwszych 15 minutach powinniśmy wyjść na prowadzenie. A po przerwie chcieliśmy grać jeszcze odważniej i agresywniej. 15 strzałów na bramkę, tego nam brakowało w poprzednim sezonie. Błąd przy pierwszej bramce, musimy nad tym pracować. Brawa za charakter dla drużyny. To będzie decydowało w przeciągu całego sezonu, czy będziemy w stanie dowieźć te kilka minut przewagi, czy damy sobie strzelić gola, czy skończymy sezon w pierwszej szóstce – oceniał.

- Był to jeden z lepszych meczów odkąd tu jestem trenerem, jeśli chodzi o taktykę, grę w piłkę, stwarzanie sytuacji. Z drużynami z rezerw jest ciężko mieć posiadanie futbolówki, a my mieliśmy je trochę większe, a także sytuację na 3:1. Musimy się teraz skupić na kolejnym przeciwniku, który gra zupełnie inną piłkę – przedstawiał.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama