Mławianka od początku wiosny poczynała sobie znakomicie. Wygrała 5 meczów z rzędu, strzelając w nich 21 goli. To sprawiło, że znalazła się na drugim miejscu w tabeli. Wydawało się, że piłkarze trenera Piotra Rzepki, notabene dawnego szkoleniowca elblążan, mają realną szansę nawet na awans. Jednak im dalej w ligowy las, tym Mława ma większe problemy z formą. W poprzednich 5 występach, Mławianka ograła tylko Błoniankę, a od czterech meczów nie wygrała, notując 3 porażki. A minione starcie to remis na swoim boisku z Olimpią Zambrów 1:1.
Co ciekawe, przyjezdni zdobyli w trwającej kampanii aż 68 goli w 28 meczach. Daje to średnią na mecz prawie 2,5 bramki. Liderem klasyfikacji strzelców jest Mateusz Stryjewski z Mławy, który 18 razy pokonywał golkiperów. Jego brat Michał robił to 13 razy, a kongijski napastnik Odilon 15 razy. Rywal potrafi więc atakować, ale do momentu wygranej Błoniach, strzelił tylko dwa gole.
Concordia jest na 16 miejscu w lidze, czyli nadal w strefie spadkowej, ale znajdująca się na 15, bezpiecznej pozycji w tabeli Warta Sieradz, ma identyczną liczbę punktów. A 14 Sokół Ostróda tylko 3 więcej. Gra o utrzymanie więc trwa. Na wyjeździe Pomarańczowi przegrali w poprzednim występie ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki 0:2. Ekipa trenera Adriana Żurańskiego w tej rundzie na własnym boisku odniosła komplet wygranych.
W czasie meczu będzie można skorzystać z punktu gastronomicznego. Natomiast w przerwie odbędzie się konkurs. Otwarty będzie także sklep z klubowymi gadżetami.
Concordia Elbląg – Mławianka Mława, sobota, 20 maja, godzina 17
Napisz komentarz
Komentarze