Zdaniem autorów raportu 500+ wypchnęło 100 tysięcy kobiet z rynku pracy (szczególnie o niskich dochodach, niższym wykształceniu i z małych miejscowości).
Według autorów raportu „500+” nie miało istotnego wpływu na decyzje o posiadaniu pierwszego czy kolejnych dzieci. Doświadczenia międzynarodowe i badania wskazują, że „nie można w żaden sposób przypisać dzietności do świadczeń społecznych”. Poziom dzietności jest pochodną wielu czynników, przede wszystkim oceny ogólnej sytuacji finansowej i perspektyw na rynku pracy, na którą „500+” nie ma większego wpływu, a także jakości opieki i edukacji dla dzieci, elastycznych urlopów, leczenia niepłodności oraz zmniejszania asymetrii obciążenia obowiązkami domowymi kobiet i mężczyzn. Po trzech latach funkcjonowania programu widać, że nie zmienił on niekorzystnych trendów dotyczących demografii w Polsce, m.in. coraz późniejszych decyzji o posiadaniu dzieci.
Z raportem nie zgadza się Elżbieta Rafalska, Minister Rodziny:
-"Wzrost liczby urodzeń, znaczne ograniczenie ubóstwa i poprawa jakości życia polskich rodzin – po trzech latach od uruchomienia programu „Rodzina 500+” możemy realnie ocenić jego efekty. – Program „Rodzina 500+” całkowicie zmienił optykę patrzenia na wsparcie rodzin przez państwo. Otworzyliśmy perspektywy rozwoju dla osób, które do tej pory spychane były na margines "
– przekonuje minister Elżbieta Rafalska.
Dzisiaj, po trzech latach działania programu „Rodzina 500+”, możemy realnie ocenić jego efekty. Współczynnik dzietności wzrósł z 1,29 w 2015 r. do 1,45 w 2017 r. To poziom najwyższy od 1997 r. – Pragnę zaznaczyć, że dzieje się to w momencie systematycznego spadku liczby kobiet w wieku 15-49 lat. W tym kontekście wzrost liczby urodzeń i współczynnika dzietności w latach 2016-2017 jest bardzo dobrą wiadomością
– ocenia minister Elżbieta Rafalska.
-"Poprawiła się też sytuacja materialna Polaków. Dochód najuboższych rodzin w Polsce wzrósł o ponad 35 proc. Zmieniła się też struktura wydatków – wydajemy więcej, ale coraz mniejszą część stanowi żywność i transport, a coraz więcej przeznaczamy na rekreację, kulturę, wyposażenie mieszkania, edukację czy żywienie i zakwaterowanie poza domem."
- dodaje Minister Rodziny.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze