Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Dawid Kwiatkowski do elblążanki: "ludzie Cię pokochali i słusznie"

Dawid Kwiatkowski jako trener The Voice Kids doprowadził Martynę Gąsak z Elbląga do ścisłego finału, a ona głosami widzów go zdecydowanie wygrała. Dziś Dawid Kwiatkowski pożegnał się z programem.
Dawid Kwiatkowski do elblążanki: "ludzie Cię pokochali i słusznie"

Autor: Dawid Kwiatkowski/Facebook

"Ludzie Cię pokochali i słusznie, bo ręczę za Twoją dobroć i wielki talent. To była czysta przyjemność móc wspierać Cię przez te miesiące.  Marzę tylko o tym, byś któregoś dnia uwierzyła w siebie tak jak my wszyscy w Ciebie wierzymy. Zasługujesz na jeszcze więcej, niż ta statuetka i to wszystko na Ciebie czeka, ale pewnym krokiem Martynka, pewnym krokiem. Trener dumny. Bardzo dumny" - napisał dzień po zwycięstwie Martyny Gąsak Dawid Kwiatkowski,

Dziś, 2 maja Dawid Kwiatkowski poinformował, że się żegna z programem. W jego poście czytamy:

"Kiedy w zeszłym roku usiadłem na tym nieziemsko wygodnym fotelu w pierwszy dzień przesłuchań w ciemno, czułem już, że robie to ostatni raz. Pamiętam jak we wrześniu zaczęły się bitwy i kompletując tria powiedziałem do siebie „stary, zrób to dobrze, robisz to ostatni raz i mają być to bitwy fenomenalne”. Takie były. Dzięki mojej wspaniale słuchającej wszystkich naszych rad drużynie. 

W 2014 roku, gdy na korytarzach studia ATM ćwiczyłem fokstrota, Rinke, producent TzG i Voice wziął mnie za rękę i zaprowadził do studia obok, gdzie realizowano właśnie Voice’a. Kazał mi usiąść w fotelu Justyny Steczkowskiej i patrząc mi prosto w oczy, powiedział „Dawid, jeśli uda mi się zrobić w Polsce The Voice Kids, to będzie Twój fotel”. Trzy lata później zadzwonił telefon. 

Kilka tygodni temu dostałem propozycję wzięcia udziału w kolejnej edycji i pewnym głosem powiedziałem Dominikowi, mojemu menadżerowi, że już nie chcę, że już wystarczy. Serce mówi mi „Well done Dawid, Twoja misja w tym programie się zakończyła”, a serca słucham jak babci. Moje muzyczne plany i cele na przyszłe lata będą wymagały ode mnie większego skupienia na komponowaniu muzyki, co oznacza, że moja drużyna nie miałaby trenera na wyciągnięcie ręki tak, jak dotychczas, a jestem ostatni do robienia czegoś na pół gwizdka. Oglądając ten program w telewizji Wam, widzom, może wydawać się on bardzo lekki, ale jego tworzenie bynajmniej do lekkich nie należy. 

Serce bije mi niesamowicie mocno gdy w notatniku piszę ten post, bo będę cholernie tęsknił za ludźmi, którzy tworzą ten program. Za Cleo, Tomsonem i Baronem, za Michałem Majakiem i Rinke. Za całą produkcją, za zespołem, za moim teamem, za trenerami wokalnymi i za Sylwią z restauracji - byłem trenerem, który jadł najwiecej, a Twoje makarony Sylwia… dziękuję Wam wszystkim.
Dziękuję również mojej drużynie, liczącej uwaga - 108 młodych talentów, w sumie część z nich to już dorosłe osoby… mam nadzieję, że nie żałujecie swojego wyboru. 

Dziękuję Wam, widzom, za to jak ciepło odbieraliście mnie w roli trenera. Telewizję lubię, więc to raczej do zobaczenia! aniżeli żegnajcie.
Łezka spadła właśnie na spodnie, więc to znak, by dodać ten post i wyruszyć po nowe" - napisał Dawid Kwiatkowski.

ŁN


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklamadotacje rpo
Reklama