Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.cmentarz.elblag.pl/

Basketball Elbląg poza drugą ligą

Nasi koszykarze nie awansują do wyższej ligi. W decydującym meczu przegrali z Wiarą Lecha Poznań 61:68. Jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że sukces był w zasięgu Basketball Elbląg. O wszystkim zdecydowała porażka w pierwszym meczu turnieju finałowego.
Basketball Elbląg poza drugą ligą

Autor: M

Przed turniejem szanse na awans do drugiej ligi były, ale losowanie rywali dla ElBasket mogłoby być lepsze. Mistrz wojewódzkich rozgrywek w Wielkopolsce, gospodarze z Lecha i ambitna ekipa z Jaworzna, to nie był najłatwiejszy zestaw. Jednak mimo to gracze trenera Arkadiusza Majewskiego mogą odczuwać spory niedosyt. Dwa zwycięstwa były w zasięgu ręki.

Wiadomo było, że sytuacja w tabeli wymagała nie tylko zwycięstwa z Wiarą, ale i osiągnięcia tego w efektowny sposób. Basketball Elbląg musiał pokonać miejscowych różnicą 11 punktów. A grając z takim rywalem, na jego boisku, było to spore wyzwanie.

Mecz rozpoczęła celna trójka Juliusza Barańskiego z Lecha. Piotr Prokurat i Kacper Jastrzębski byli pierwszymi, którzy znaleźli sposób na ich zdobycie dla ElBasket i było 4:5. Przy wyniku 4:9 Przemysław Zamojski dał o sobie znać po raz pierwszy, ale w meczu takich wielu momentów nie miał. Wtedy to trafił z dystansu. Później, w kolejnych minutach pierwszej kwarty, oba zespoły akurat nie potrafiły celnie rzucić i popełniały błędy. Impas przełamała gwiazda elblążan, rzucając 2 z 3 rzutów wolnych. Po chwili faulowany był Dominik Pawlak i zamienił rzuty wolne na dwa punkty. To miały okazać się jego jedyne trafienia w meczu. W 7 minucie tablica wskazywała 11:14.

Gdy Przemysław Zamojski rzucił kolejną trójkę zrobił się remis 14:14. Basketball miał kilka szans, ale z dystansu nie trafiali i Zamojski i Kacper Szuszkiewicz. Sebastian Gliński wkróce stracił piłkę i Wiara Lecha rozegrała skuteczną akcję. 14:17. 

Druga kwarta dawała nadzieję. Najpierw Kacper Jastrzębski trafił do kosza, a później Przemysław Zamojski zebrał piłkę, pobiegł i trafił trójkę. ElBasket prowadził wtedy 19:17. Co więcej, Sebastian Gliński podwyższył je o jeden punkt.

W pierwszym meczu z Pleszewem elblążanie nie trafiali trójek. Teraz także nie potrafili zamienić wielu takich rzutów na celne. Przykładem Piotr Prokurat, który nie wykorzystał 5 z 6 takich akcji. 

A ekipa Lecha wyrównała. W 6 minucie Rogulski celnie rzucił z dystansu i Wiara znów odskoczyła na 23:20. Piotr Prokurat o chwili stracił piłkę i Jakub Rogulski znów za trzy. Gdy w 9 minucie Sebastian Gliński trafił z dystansu, zrobiło się tylko 26:28. Wtedy rozgrywający elblążan zdecydował się na indywidualną akcję i wywalczył remis 28:28. Trójka Kacpra Szuszkiewicza w końcówce i 31:30 po pierwszej połowie.

Duża skuteczność obu ekip na początku trzeciej kwarty. W 3 minucie 38:38. Później wystarczyło kilka fauli i niecelnych prób, aby Wiara odskoczyła. W 7 minucie dwa rzuty wolne Jakuba Rogulskiego i 38:46. Przewaga ta powiększyła się jeszcze przed czwartą kwartą.

W 6 minucie ostatniej części Kacper Jastrzębski zmniejszył dystans do 3 punktów, ale czas szybko leciał i stawało się coraz bardziej jasne, że o wygraną będzie trudno, a co dopiero jeszcze różnicą 11 punktów. Koszykarze elbląscy jednak nadal walczyli, ale nie mogli już dogonić rywali.

Wiara Lecha grała prawie dwoma składami. Basketball Elbląg nie mógł skorzystać z aż tylu rezerwowych. Przemysław Zamojski i Kacper Jastrzębski grali po 40 minut, a w ekipie Wiary koszykarze biegali co najwyżej w okolicach 30 minut. 

Nasz lider trafił 3 z 16 rzutów za trzy, zdobywając „tylko” 13 punktów. Wsparcie z ławki elblążan to 7 punktów, z ławki Wiary było to 14 punktów. Można dostrzec, że w tych elementach Lech uciekał elblążanom i, co także kluczowe, mógł rotować składem.

Trudno zapomnieć przegrane starcie z Pleszewem, będącym zdecydowanie w zasięgu elblążan. Jednak trzeba pamiętać, że wielu kluczowych zawodników nie może grać na pełnych obrotach przez cały mecz, także z racji wieku. Basketball Elbląg zmobilizował wszystkie swoje siły, ale tych jednak okazało się za mało, aby rywalizować na przestrzeni tak rozbudowanych baraży. Sezon pokazał, że samym Przemysławem Zamojskim trudno będzie o awans. A teraz pozostaje najważniejsze pytanie, co dalej z projektem koszykówki w mieście. W przyszłym roku wszyscy będą o rok starsi, a gwiazda koszykówki 3x3 na pewno chciałaby wystąpić podczas lipcowych igrzysk w Paryżu, co może wpłynąć na wiele spraw.

Basketball Elbląg – Wiara Lecha Poznań 61:68 (14:17, 17:13, 12:22, 18:16)

Basketball Elbląg: Jastrzębski 19, Zamojski 13, Prokurat 10, Szuszkiewicz 10, Gliński 4, Krakowski 3, Pawlak 2, Nisztuk, Szarszewski, Niburski, Chrzanowski

Tabela turnieju finałowego w Poznaniu. Awans dla dwóch pierwszych ekip.

1    Wiara Lecha Poznań                    6    3    3 - 0   236 - 183    +53   
2    KS Kosz Kompaktowy Pleszew    5    3    2 - 1   225 - 199    +26   
3    KS Basketball Elbląg                    4    3    1 - 2   196 - 184    +12   
4    MCKiS Jaworzno                          3    3    0 - 3   151 - 242    -91    


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Mieszkaniec 24.04.2023 23:00
Panowie super graliście. Zostawiliscie serducho na parkiecie. Nie krytykuje lecz nie rozumiem tylko decyzji trenera że pewne osoby grały słabo a dalej były na parkiecie i traciły dużo piłek. Nie hejtuje. Może w następnym sezonie dało by radę również zobaczyć innych zawodników takich jak Krzysztof Krajniewski, Mateusz Kostrzewski

Reklama
Reklama