Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Czwarty mecz, czwarta porażka Olimpii (wideo)

Trwa fatalna seria naszych piłkarzy. Olimpia Elbląg przegrała na wyjeździe z ostatnią w tabeli Siarką Tarnobrzeg 0:1 (0:0). Dla elblążan była to czwarta z rzędu przegrana w drugiej lidze. W takiej sytuacji gra o awans staje się bardzo, bardzo trudna.
Czwarty mecz, czwarta porażka Olimpii (wideo)

Czy może być lepszy rywal na przełamanie, jak ostatnia ekipa w tabeli? I tak i nie, bowiem sportowo szanse rosną, ale gospodarze musieli zaatakować, jeżeli chcieli się utrzymać. A chcieli, więc zaatakowali i zagrali odważniejszy futbol. Taką postawę chwalił także trener Przemysław Gomułka. Co do swoich piłkarzy wiele powodów do pochwał nie miał. Jego ekipa znów miała kłopot ze zdobyciem gola i kreowaniem sytuacji. 

Tak jak w trzech poprzednich meczach.

Siarka zaczęła dobrze, od dwóch strzałów na bramkę. Jednak nie sprawiły one problemów. Najlepszą szasnę elblążanie mieli w 41 minucie, gdy na strzał, po podaniu Jana Sienkiewcza, zdecydował się w polu karnym Jakub Branecki, ale jego zagranie wybił na rzut rożny golkiper rywala.

Druga część rozpoczęła się od strzału Marcina Czernisa i interwencji Wojciecha Muzyka. Później mecz toczył się w taki sposób, że wszyscy mogli spodziewać się bezbramkowego wyniku. Wtedy to Olimpia popełniła błąd w obronie. Podanie na skrzydło przejął Adrian Piekarski i wydawało się, że przejął kontrolę nad sytuacją. Jednak zagrał w kierunku Łukasza Sarnowskiego, na środek obrony. Wychowanek elblążan jednak wtedy nie zorientował się, że Filip Krempa już wybiegał zza jego pleców, przewidując takie zagranie. Przejął więc futbolówkę, minął Andrzeja Witana i zdobył gola.

Olimpia ruszyła jeszcze na gospodarzy. W 88 minucie Jakub Branecki będąc przed bramkarzem trafił w poprzeczkę. Później Jan Sienkiewcz strzelił nad bramką, celując z dystansu. To nie dało jednak efektów i miejscowi mogli się cieszyć z trzech punktów. 

– Gratuluję wyniku i stylu. Pierwsze 15 minut duża przewaga Siarki. Do przerwy sprawiedliwy wynik. Później szarpany mecz. Mieliśmy szybkie ataki, których nie wykorzystaliśmy. Musimy być cierpliwi i dalej pracować. Przyjechaliśmy osłabionym składem, nie mamy tej kadry najszerszej. Graliśmy młodymi zawodnikami. Ja się nie poddam. Robimy wszystko, co możemy - mówił po meczu Przemysław Gomułka.

Wiosną Olimpia Elbląg punktuje na poziomie Śląska II Wrocław, który gra o utrzymanie. Strzeliła tylko 4 gole w 9 meczach. Od 418 minut nie zdobyła gola.

Siarka Tarnobrzeg – Olimpia Elbląg 1:0 (0:0)

1:0 – Krempa 83’

Olimpia Elbląg: Witan - Jakubczyk (83‘ Kazimierowski), Sarnowski, Piekarski, Stefaniak, Danilczyk (87‘ Kozera), Stasiak, Czernis (74‘ Jóźwicki), Rajch, Sienkiewicz, Branecki

Bramka:

Konferencja prasowa:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

gomulka-won 22.04.2023 20:56
Gomulka, przestan gadac to samo co mecz. Zacznij dzialac. Jak nic sie nie poprawi to wiesz, ze wylecisz z tego klubu!

Reklama
Reklama