Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ważna wygrana Concordii

Nasza drużyna kontynuuje serię meczów bez porażki. Concordia Elbląg pokonała u siebie Pelikan Łowicz 2:0 (0:0) i zwiększyła swoje szanse na utrzymanie się w trzeciej lidze. Efektowną bramkę z pola karnego zdobył Tomasz Szawara.
Ważna wygrana Concordii

Autor: Concordia Elbląg

W tabeli Słoniki muszą gonić. Przed tym starciem Pomarańczowi mieli 7 punktów mniej od będącej na 15 miejscu Błonianki Błonie. A to miejsce jest celem elblążan, bowiem daje grę na tym poziomie w przyszłym sezonie. Ekipa trenera Adriana Żurańskiego miała jeszcze dwa spotkania zaległe do rozegrania, więc trzeba było zrobić wszystko, aby nadrobić ten dystans. Dzisiaj ta sztuka się powiodła.

Pelikan Łowicz to typowa ekipa w środku tabeli rozgrywek. Wydawała się w zasięgu miejscowych, ale od początku to goście mieli inicjatywę. W ósmej minucie z kilku metrów Jakub Pawlicki strzelał na bramkę, ale znów Jakub Wąsowski wykazał się znakomitą interwencją. Później na boisku wiało nudą, co przyznał także trener łowiczan, a oba zespołu w zasadzie nie stworzyły w tej części kolejnych sytuacji. Concordia miała zrywy, ale te ani trochę nie przestraszyły przyjezdnych. Tak jak zbyt lekka główka Joao Augusto w końcówce tej odsłony.

Druga część przyniosła to, o co walczyli elblążanie. W 57 minucie Mateusz Jońca, będąc w polu karnym, podał piłkę przed bramkę Pelikana. A tam znalazł się kapitan Tomasz Szawara, który efektownym strzałem w długu róg dał prowadzenie gospodarzom. To uskrzydliło Concordię, szukającą kolejnego gola. Po kilku minutach znalazł tę bramkę Joao Augusto. Pobiegł przed polem karnym wzdłuż linii i będąc przed bramką zdecydował się na strzał. Futbolówka leciała jednak w środek bramki, ale zaskoczyła golkipera. 2:0 i ogromna radość Słoników.

Pelikan miał dobre szanse później, aczkolwiek w zdobyciu gola dwa razy przeszkodził bramkarz Jakub Wąsowski. Najpierw umiejętnie ustawił się przy dośrodkowaniu ze skrzydła, a potem wybronił strzał, po zamieszaniu w polu karnym. Concordia szukała gola także po kontratakach, ale wynik się już nie zmienił i beniaminek zdobył ważne trzy punkty. 

W tym momencie ekipa elblążan ma tylko cztery punkty do bezpiecznej pozycji i mecz mniej od rywali. Jest niepokonana od czterech występów i nie straciła gola od 327 minut. To dla miejscowych ogromny kapitał.

Adrian Żurański (trener Concordii): Chcieliśmy zagrać bezpieczną pierwszą połowę, aby nie stracić bramki, co by nam utrudniło grę. Ta gra nie była ładna. Na drugą połowę wyszliśmy z większą motywacją i pokazaliśmy bardziej bezpośrednią grę.

Paweł Jakóbiak (trener Pelikana): Gospodarze zasłużyli na zwycięstwo. W pierwszej połowie na boisku nic się nie działo. Na początku mieliśmy sytuacje, które powinny zakończyć się bramką. My nie możemy takich bramek tracić. Po drugiej bramce mecz się zakończył. Widać, że gospodarzom zależy na tych zwycięstwach. Jest to zupełnie inny zespół jak na jesieni. Obyśmy się za rok spotkali w tej samej lidze.

Concordia Elbląg – Pelikan Łowicz 2:0 (0:0)

1:0 – Szawara 58’, 2:0 – Augusto 61’

Concordia Elbląg: Wąsowski – Jońca, Weremko, Szawara, Jarzębski, Rękawek (80’ Błaszczyk), Kopka, Szmydt (73’ Kottlenga), Bukacki, Drewek, Augusto (78’ Nowicki)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama