Po zwycięstwie z KPR Ruchem Chorzów, zespół EKS ma szansę osiągnąć jeszcze większy spokój w tabeli. Start zajmuje „pierwsze”, czyli siódme miejsce w klasyfikacji tej drugiej, słabszej grupy drużyn i ma sześć punktów przewagi nad strefą barażową. Na ostatniej, spadkowej pozycji, są chorzowianki i to one zagrają na niższym poziomie, z racji zdobycia tylko trzech punktów w całych rozgrywkach. Gra toczy się więc o uniknięcie dziewiątego miejsca i turnieju, z udziałem trzech najlepszych pierwszoligowych zespołów.
Aby to osiągnąć, EKS powinien wygrywać spotkania. Dwa najbliższe zwycięstwa w Superlidze Kobiet mogą rozstrzygnąć sprawę i zapewnić naszym dziewczynom pozostanie w elicie. Taki scenariusz jest możliwy, ponieważ te rywalki Start już w lidze ogrywał.
Beniaminek z Gniezna jest akurat w podobnej sytuacji. Pokonał Młyny Stoisław Koszalin i również myśli o utrzymaniu. MKS ambitnie gonił inne zespoły w tabeli i chciał awansować do grupy mistrzowskiej. W efekcie pokonał EKS w Elblągu, czym znacząco mu przeszkodził w osiągnięciu przedsezonowego celu. To sprawia, że starcie z Gnieznem nie będzie łatwe i mecz na swoim boisku jest idealną okazją na zrewanżowanie się przyjezdnym.
EKS Start Elbląg – MKS PR Urbis Gniezno, sobota, 18 marca, godzina 18:00
Napisz komentarz
Komentarze