Mecz z Orką był ostatnim pojedynkiem w roli gospodarza dla miejscowych koszykarzy w sezonie zasadniczym. Rywal nie wydawał się najtrudniejszy z możliwych, a więc elblążanie mogli zakładać zwycięstwo. A te dałoby im w zasadzie pewne pierwsze miejsce na koniec rozgrywek.
Początek starcia nie był jednak taki łatwy. Przyjezdni zaczęli trójką Markowskiego, chyba najlepszego na boisku, ale ElBasket szybko odpowiedział dwoma trafieniami Dominika Pawlaka. W pierwszych minutach ogółem gra miejscowym się nie kleiła. Przewaga była niewielka, a błędy irytowały trenera Arkadiusza Majewskiego. Trochę spokoju sprawiły trzy skuteczne akcje w dalszej części pierwszej kwarty, a rzut Kacpra Jastrzębskiego dał wynik 16:8.
Druga kwarta to także mozolne budowanie przewagi przez nasz zespół i często odgryzanie się Orki. Można było być trochę zaskoczonym, że rywal tak solidnie potrafi grać i mimo różnicy około 10 punktów, sprawiał problemy miejscowym. Wynikało to także z naszych pomyłek, ale trójki Aleksandra Klonowskiego, Piotra Prokurata i Kacpra Jastrzębskiego pozwoliły z większym luzem zagrać drugą połowę.
Markowski nadal popisywał się cielnymi rzutami i indywidualnymi akcjami, co wpływało na ocenę naszej gry obronnej. Częste rzuty Kacpra Jastrzębskiego w trzeciej kwarcie były jednak idealną równowagą dla wyczynów przyjezdnych. Potem do głosu zaczęli dochodzić inni jego koledzy z boiska, a trzy trafienia z rzutu wolnego Aleksandra Klonowskiego dały nieznaczną wygraną trzeciej odsłony meczu.
Mając na tablicy wynik 66:47 można było być w miarę spokojnym o sukces. Basketball nie zagrał jednak najlepszej czwartej kwarty, co wykorzystywała Orka. Najskuteczniejszy w barwach elblążan Kacper Jastrzębski najczęściej znajdywał drogę do kosza, ale Iława szybko rewanżowała się ciekawymi akcjami. ElBasket był lepszy, ale dzisiejszy występ nie był najlepszym w sezonie.
Basketball Elbląg zagra jeszcze wyjazdowy pojedynek z Wilkami Ełk, ale nie będzie on miał wpływu na pozycję lidera ligi. Teraz najważniejszy jest temat meczów barażowych i turnieju półfinałowego. Jak udało się nam usłyszeć, jest duża szansa, że kibice elbląskiej koszykówki daleko na mecze mieć nie będą, co zwiększa szansę na awans do turnieju finałowego. A potem na grę w wyższej lidze.
Wkrótce galeria.
Basketball Elbląg - SSP Orka Iława 79:60 (21:13, 25:18, 20:16, 13:13)
Basketball Elbląg: Jastrzębski 22, Prokurat 18, Pawlak 12, Klonowski 10, Krakowski 6, Szarszewski 6, Chrzanowski 3, Nisztuk 2, Jakimowicz
Napisz komentarz
Komentarze