"Pierwsze jednostki, które przyjechały na miejsce zdarzenia, zauważyły zadymienie wydobywające się z poddasza oraz ogień przez otwory okienne na parterze budynku" - powiedział nam pracujący na miejscu pożaru bryg. Krzysztof Karolkiewicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
W budynku nikogo nie było, służby ratunkowe wezwali sąsiedzi.
W akcji gaśniczej brało udział około 20 strażaków. Przyczyny pożaru w tej chwili są nieznane, wyjaśni je policyjne dochodzenie.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze