Vogelsang, czyli „ptasi śpiew” - tę nazwę Bażantarni nadali już Krzyżacy. Dzięki dekretom i ochronie kolejnych władców i włodarzy, las w Bażantarni przetrwał wieki prawie nietknięty. Od 200 lat jest to ulubione miejsce wypoczynku elblążan. Kiedy w 1801 r. August Abegg wykupił część lasu, na skraju wybudował dwór (dziś jest to siedziba Nadleśnictwa Elbląg) i założył zamknięty park, który z czasem udostępnił mieszkańcom.
Dla ich wygody powstała tam gospoda, a później Muszla Koncertowa. Pod koniec XIX wieku do Bażantarni doprowadzono linię tramwajową i, mimo że okresowo cieszyła się dużym powodzeniem, jednak dla spółki była deficytowa.
Gospoda była kilkukrotnie przebudowywana, uległa też spaleniu. Jednak tak jak bukowy las z głębokimi wąwozami, jest niezmiennym elementem elbląskiego krajobrazu.
Napisz komentarz
Komentarze