Czy zna Pan Fundację "Dumni z Elbląga" ?
-Nic o niej wcześniej nie słyszałem - odpowiada senator Jerzy Wcisła.
Prezydent Elbląga, który współpracuje z organizacjami pozarządowymi też nic o niej nie słyszał, a mimo to fundacja znalazła się na liście Ministra Edukacji i Nauki i otrzymała ponad 2 miliony złotych na zakup posiadłości w Karczowiskach Górnych, jak to się stało?
-Do tego trzeba dodać jeden ważny element - że trzeba znać odpowiednich ludzi z PIS i być z nimi związanym, bo wiele tych pieniędzy trafiło takim kluczem, że to są znajomi królika, czyli znajomi działaczy PiS i to był merytoryczny powód, dla których im się należały te pieniądze. Merytorycznych podstaw ani dokonań, które uzasadniały, że ci ludzie otrzymują miliony złotych nie znajduję" - mówi senator Jerzy Wcisła.
Co się stanie z tą posiadłością za kilka lat, czy ktoś będzie pełnił nad tym kontrolę?
"Czekam na odpowiedź na to pytanie od Ministra Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka, bo to jedno z trzech pytań, które zadałem, ale wszyscy wiemy, że nie będzie kontroli. (...) Projekt się zakończy po 5 latach i w zasadzie obiekt zostanie własnością fundacji bez żadnych określonych celów." - odpowiada senator Jerzy Wcisła.
Więcej w materiale filmowym:
„Minister Przemysław Czarnek przeznaczył 40 milionów złotych na zakup lub remont nieruchomości w ramach konkursu „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania”. Pieniądze przyznano na początku listopada 42 organizacjom.
Fundacja Dumni z Elbląga dostała blisko 2,2 mln zł. Chce za to kupić posiadłość o powierzchni 2,6 hektara z dwoma domami, tarasem, wiatą na trzy auta, garażem, domkiem pszczelarza, stawami oraz lasem w Karczowiskach Górnych.
Ta fundacja została zarejestrowana 13 kwietnia 2022 roku, czyli krótko przed ogłoszeniem konkursu przez Czarnka, a jej prezesem jest 37-letni Kamil Nowak.
W tej posiadłości ma powstać centrum edukacyjne „skupiające się na kształtowaniu postaw społecznych”.
Nasza redakcja skontaktowała się z Panem Kamilem Nowakiem, w odpowiedzi na nasze pytanie dotyczące konkursu otrzymaliśmy taką odpowiedź:
"Dziękuję bardzo za Pańską wiadomość. Cieszę się, że Pan napisał, bo ostatnio zastanawiałem się jak będzie najlepiej dotrzeć do szerszego grona mieszańców Elbląga i okolic. Bardzo liczę na wsparcie lokalnych elbląskich mediów w najbliższym czasie.
Co do dotacji, to zostało dopiero co ogłoszone, że Fundacja Dumni z Elbląga zakwalifikowała się na jej przyznanie.
Zajmujemy się działalnością edukacyjną i pomocą humanitarną, zaangażowani jesteśmy w pomoc ofiarom wojny na Ukrainie. Wybieram się właśnie na Ukrainę w ramach prowadzonych działań i po powrocie moglibyśmy się nawet spotkać i opowiedziałbym coś więcej.
Mam także nadzieję, że gdy już dotację zrealizujemy będziemy mogli zaprosić Pana oraz innych lokalnych dziennikarzy, by szerzej rozpromować działania i zapoznać nas z lokalną społecznością Elbląga i okolic". -pisał nam Pan Kamil Nowak.
Jak to tłumaczy minister?
– Państwo wystawiacie się na śmieszność. 40 milionów na 42 organizacje, średnio po kilkaset tysięcy złotych dla organizacji, które przedstawiły znakomite projekty edukacyjne i wspierania edukacji, które zostały wyłonione na podstawie przepisów prawa i dających prawo ministrowi edukacji do realizowania takiego programu – powiedział.
I dodał, że wcześniej takie organizacje „nie były dopuszczone” do środków na tego rodzaju cele.
– Podstawowe kryterium było takie: nie dajemy pieniędzy lewakom i komunistom, bo to jest sprzeczne z Konstytucją – doprecyzował wprost Czarnek.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze