Dziś, 6 lutego w tej sprawie senator Jerzy Wcisła, poseł Jacek Protas oraz Michał Missan, przewodniczący PO w Elblągu zorganizowali konferencję prasową.
Poseł Jacek Protas zaczął konferencję od podziękowania mediom: "chcę podziękować mediom, dzięki Wam, dzięki Waszej wnikliwości demaskujecie od lat kolejne afery PiS, kolejne afery tych, którzy traktują polskie państwo jako łup, a budżet jako koryto" - mówił poseł Jacek Protas.
To komentarz do decyzji Ministra Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka, który przeznaczył 40 milionów złotych na zakup lub remont nieruchomości w ramach konkursu „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania”.
Na liście znalazła się Fundacja "Dumni z Elbląga" dostała blisko 2,2 mln zł. Chce za to kupić posiadłość o powierzchni 2,6 hektara z dwoma domami, tarasem, wiatą na trzy auta, garażem, domkiem pszczelarza, stawami oraz lasem w Karczowiskach Górnych. Fundacja ta została zarejestrowana 13 kwietnia 2022 roku, czyli krótko przed ogłoszeniem konkursu przez Czarnka, a jej prezesem jest 37-letni Kamil Nowak.
"Nie będę apelował do ministra Czarnka, bo mam wrażenie, że został ministrem tylko dlatego, że znakomicie nadaje się, by na sobie skupiać złość Polaków na działania rządów PiS-u. Kaczyński dał mu tekę i powiedział: „Idź Przemek i drażnij ludzi. Niech się wkurzają na ciebie, a my w tym czasie zajmiemy się ważniejszymi sprawami”. I Czarnek mąci, jątrzy, prowokuje, obraża" - komentował senator Jerzy Wcisła.
Senator zwrócił się również do prezesa fundacji Dumni z Elbląga - "Panie Kamilu Nowak: warto być przyzwoitym – jak mówił Władysław Bartoszewski. Niech się Pan nie daje wykorzystywać do realizacji pisowskich zleceń. Honor ma się tylko jeden. Niech Pan zrezygnuje z pieniędzy, które Pan otrzymał na projekt, który został ochrzczony nazwami: „Willa Plus”, złodziejstwo, skok na kasę, uwłaszczanie się na koszt podatnika itp. Chce być Pan narzędziem w przedsięwzięciu, którego prawdziwym celem będzie zdobycie lokalu dla PiS na czas, po porażce w wyborach, a zamiast merytorycznych wartości liczy się tylko to, że chodził pan do jednej klasy z Krzysztofem Szczuckiem (prezes Rządowego Centrum Legislacji)."
Jaki jest prawdziwy cel tej akcji? Senator Jerzy Wcisła wymienił 4 przykłady, które mają świadczyć o tym, po co jest to robione.
Po pierwsze port, zdaniem senatora trwa dziwna próba przejęcia portu w Elblągu. "Dziwna, bo rząd chce dać Elblągowi pieniądze na dokończenie własnej inwestycji. A tak naprawdę chodzi o przejęcie władzy nad elbląskim portem. Po co? By politycy PiS mogli otworzyć drogę wodną łączącą port w Elblągu z morzem – w „swoim”, a nie samorządowym porcie" - tłumaczył Jerzy Wcisła.
Po drugie media publiczne -"Ogromnym kosztem, rozbudowano publiczne media w Elblągu: radio i telewizję. Ludzie związani z mediami takich inwestycji nie widzą w miastach o podobnej wielkości do Elbląga. Kiedy własne media są najbardziej potrzebne? Oczywiście w czasie wyborów" - mówił senator.
Po trzecie fundacja - "Teraz próbuje się w ordynarny sposób przejąć posiadłość pod Elblągiem, która przez kilka lat może być bazą wypadową dla lokalnych działaczy. Akurat przed wyborami" - argumentował Jerzy Wcisła.
" I na wszystko klamra spinająca aktywizujących się działaczy PiS i Zjednoczonej Prawicy, których obecności w Elblągu nikt w przeszłości nie uświadczył, a teraz chcą pokazać, jak to im na Elblągu zależy. Dlaczego sobie o Elblągu przypomnieli przed wyborami? W moim odczuciu te działania dadzą się ze sobą połączyć. Rząd PiS-u już dawno nie myśli o Polsce w kategoriach realizacji potrzeb Państwa, ale załatwiania interesów partyjnych i korzyści swoich członków i kolesi. Panicznie chce zbudować jakieś przyczółki do budowania kampanii i swoich szans wyborczych w Elblągu. Nie mam wątpliwości, że elblążanie na takie plewy nabrać się nie dadzą" - dodał senator Jerzy Wcisła.
Z kolei Michał Missan zaapelował do Ministra Edukacji i Nauki o przeznaczenie tych 2 milionów dla elbląskiego samorządu: "zapowiadał Pan kolejne rozdania, proszę, żeby te 2 miliony trafiły do elbląskiego samorządu, my naprawdę dobrze spożytkujemy te pieniądze" - komentował Michał Missan.
W tej sprawie jeszcze w listopadzie skontaktowaliśmy się z Ministerstwem Edukacji i Nauki, jednak na nasze pytania do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. W związku z tym złożymy skargę do Sądu Administracyjnego.
MATERIAŁ WIDEO
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze