Sezon w Superlidze kobiet toczy się klasycznym torem. Każdy zespół zagra dwa spotkania z każdym rywalem, a sześć najlepszych ekip po rundzie zasadniczej awansuje do grupy mistrzowskiej. Pozostałe drużyny będą grać o utrzymanie na najwyższym poziomie w kraju.
Celem gospodyń jest rzecz jasna występ w grupie mistrzowskiej. Na tę chwilę zawodniczki trenera Romana Monta okupują 6 miejsce. Mają 10 rozegranych spotkań, w których zdobyły 12 punktów. Daje im to przewagę 4 punktów nad grupą pościgową. Jest to więc przyzwoita pozycja do tego, aby jeszcze odskoczyć rywalkom. Taka szansa pojawia się w tej części sezonu.
EKS będzie w kolejnych spotkaniach mierzyć się z średniakami ligowych rozgrywek. Można więc pokusić się o kolejne zdobycze. Jednak trochę niepokoju wprowadziły porażki z Zagłębiem Lubin i beniaminkiem z Gniezna. To dlatego starcie z Ruchem jest istotne dla elblążanek.
Chorzowianki to beniaminek, który nie wygrał ani jednego spotkania. Jednak dla każdego w elicie są trudnymi rywalkami. Dziewczyny z EKS będą miały więc zadanie zagrać poprawny szczypiorniak i zrobić swoją robotę, aby w dalszej fazie ligowej kampanii nie było nerwów.
EKS Start Elbląg – KPR Ruch Chorzów, sobota, 7 stycznia, godzina 18
Napisz komentarz
Komentarze