Wilki Ełk grały w poprzednim sezonie w turnieju barażowym o awans, zatem dla elblążan było to spotkanie z jednym z najgroźniejszych rywali w lidze. Basketball Elbląg zagrał więc ten pojedynek z pełną mobilizacją. Efekty takiego grania były widoczne już od pierwszych minut meczu.
Gospodarze ruszyli od początku na rywala, którego punktowali coraz bardziej z każdą minutą. Celne rzucanie rozpoczęli goście jednak to miejscowi później kontrolowali grę. Od razu dwie celne trójki Tomasza Szarszewskiego i Przemka Zamojskiego dały prowadzenie ekipie trenera Arkadiusza Majewskiego. W ogóle, w pierwszej kwarcie, gwiazda zespołu rzuciła tak aż cztery razy. Gdy tablica wskazywała 7 minutę, wynik brzmiał 27:7. Dzięki skutecznej końcówce Kacpra Jastrzębskiego, Basketball prowadził jeszcze wyżej.
Druga kwarta wyglądała w zasadzie podobnie. Może mniej było efektownych trafień z dystansu, ale od czego pod koszem był Kacper Jastrzębski, który często trafiał. Swoje dorzucił także Mateusz Stawiak, który podczas występu ucieszył kibiców także efektownym wsadem. Po pierwszej połowie 68:31 dla miejscowych.
Mając tak dużą przewagę, Basketball Elbląg grał spokojniej, ale nadal utrzymywał koncentrację. Swoje dorzucił Przemek Zamojski, ale to Kacper Jastrzębski nabijał kolejne punkty. Wilki, po słabym początku spotkania, w tamtym momencie zaczęły grać lepiej, czego efektem była wygrana w trzeciej kwarcie 31:29.
W czwartej kwarcie Basketball Elbląg podkręciło jeszcze grę i co drugi celny rzut lądował w koszu za trzy punkty. Drużyna mogła się cieszyć z najwyższego zwycięstwa w tym sezonie. Na tę chwilę wygrała już cztery spotkania i zaczyna się coraz lepiej czuć na boisku, co daje szanse na kolejne sukcesy.
Basketball Elbląg – Wilki Ełk 123:71 (39:13, 29:18, 29:31, 26:9)
Basketball Elbląg: Jastrzębski 35, Zamojski 29, Stawiak 19, Szuszkiewicz 14, Szarszewski 7, Krakowski 5, Klonowski 5, Nisztuk 4, Domaszewicz 3, Pikulik 2, Konarski, Chrzanowski
Napisz komentarz
Komentarze