Celujący w zwycięstwo w tej lidze Basketball Elbląg mierzył się z zespołem, który doświadczeniem trochę odstaje od graczy przyjezdnych. A jednak potrafili oni pokazać charakter w kluczowej fazie rywalizacji. Przez większość pojedynku na to się nie zanosiło, ale znów koszykówka pokazała, że jest sportem nieprzewidywalnym i bardzo emocjonującym.
Na początku zawodów elblążanie mieli delikatną przewagę, bowiem na tablicy po pierwszej kwarcie wynik wskazywał 20:16. W kolejnej odsłonie tego widowiska przyjezdni zagrali z jeszcze większą skutecznością w ataku i postawili szczelną obronę. Rywal pokazał słabszą dyspozycję rzutową w tym fragmencie, a Basketball Elbląg trafiało zdecydowanie częściej. Pokazuje to zwycięstwo 28:15 i wyraźne prowadzenie tej ekipy.
Druga część meczu była dla olsztynian przełomowa. Wygrali trzecią kwartę 21:20, ale nie zmieniało to w zasadzie niczego w ogólnym wyniku. Najważniejsze działo się wtedy w końcówce spotkania. Tablica wskazywała czwartą kwartę i minutę oraz 11 sekund do gwizdka sędziego, kończącego ten pojedynek. Wtedy to Basketball Elbląg prowadził 77:72 jednak Trójeczka pokazała dużą klasę. Najpierw rzut za trzy punkty, później przejęcie, faul i rzuty wolne. Gracz miejscowych trafił wtedy tylko raz do kosza, ale wkrótce kolejna akcja i prowadzenie gospodarzy 78:77.
Basketball zaatakował, ale nie zdobył punktów. Przejęcie piłki, kontra i niesportowy faul naszego zawodnika. Trójeczka zdobyła punkt, natomiast potem rzut za trzy i radość miejscowej drużyny.
UKS Trójeczka Olsztyn - Basketball Elbląg 82:77 (20:16, 15:28, 21:20, 26:13)
Napisz komentarz
Komentarze