EKS zagrał trzy spotkania w Superlidze. Na początek ograł w miarę pewnie dwóch beniaminków z Gniezna i Chorzowa. To pokazało, że miejscowe szczypiornistki powinny być raczej nad tymi ekipami w tabeli. Kwestią dyskusyjną jest jednak to, czy uda się wyprzedzić w lidze zespoły na podobnym lub wyższym poziomie.
Gdy na boisku w Hali Widowiskowo-Sportowej MOSiR gospodynie podejmowały Piotrcovię Piotrków Trybunalski, można było przekonać się, czy kadra Startu da radę rywalizować z etatowymi uczestnikami tych rozgrywek. Jednak porażka z solidną ekipą przyjezdnych pokazała, że jeszcze dużo pracy przed sztabem i zawodniczkami, aby zająć miejsce w grupie mistrzowskiej. Można natomiast cieszyć się z postawy Weroniki Weber, skrzydłowej, nominowanej do tytułu najlepszej zawodniczki miesiąca, oraz rozgrywających Juliane Costy oraz Nikoliny Knezevic. Grają one bowiem na wysokiej skuteczności rzutów.
Eurobud rozpoczął od dwóch porażek, ale miał znacznie trudniejsze rywalki. Na wyjeździe przegrał z MKS FunFloor Lublin oraz u siebie z mistrzyniami Polski, zespołem MKS Zagłębia Lubin. Gdy przyszło zagrać z beniaminkiem MKS PR Urbis Gniezno na jego boisku, goście wygrali z kilku bramkową przewagą. Wobec tego trudno wytypować faworytki tego spotkania.
Eurobud JKS Jarosław – EKS Start Elbląg, środa, 5 października, godzina 19:30
Napisz komentarz
Komentarze