Kotwica Kołobrzeg to beniaminek szczebla centralnego, który wszedł w rozgrywki z przytupem. Najlepiej postawę gości odzwierciedlają liczby. Przejezdni są liderem tabeli, z przewagą 6 punktów nad Polonią Warszawa. W 11 spotkaniach zdobyli 29 punktów i nie zaznali goryczy porażki. Dysponują skutecznym atakiem oraz szczelną obroną.
Szkoleniowcem rywala jest znany w Elblągu Marcin Płuska. On prowadził bowiem w 2014 roku chłopaków z Concordii Elbląg, z którymi zdobył trzecie miejsce w Mistrzostwach Polski Juniorów Młodszych. Później pracował w Widzewie Łódź i Olimpii Grudziądz, z którą awansował do półfinału Pucharu Polski. Mógł także zostać szkoleniowcem Olimpii Elbląg w poprzednim sezonie.
Czy spodziewał się takiej postawy swojej ekipy? - Nie. Mieliśmy bardzo mało czasu na przygotowanie do rozgrywek i wprowadzenie podstawowych zasad modelu gry. Dlatego jesteśmy bardzo zadowoleni z dotychczasowego dorobku punktowego – mówi. – Świadomość i konsekwencja w działaniach całego zespołu w poszczególnych fazach gry oraz brak zachłyśnięcia się pojedynczymi zwycięstwami. Osiągane wyniki napędzają Nas wszystkich do ciągłego rozwoju – przedstawia. – Spodziewam się otwartego meczu. Bez kalkulacji z jednej i drugiej strony. Obie drużyny będą chciały zgarnąć komplet punktów – analizuje.
Trener Przemysław Gomułka buduje swoją drużynę. Każdy kolejny mecz to szansa na zgranie nowych zawodników, bowiem w okresie przygotowawczym trwało pozyskiwanie kolejnych graczy. Efekty przyszły szybko jednak teraz, w związku z urazami, pojawiły się problemy. Nawet w takiej sytuacji elblążanie potrafią pokazać charakter. Tak było podczas spotkania z Radunią Stężyca. Warto powiedzieć, że do dyspozycji szkoleniowca jest już Marcin Rajch, który znów może zostać bohaterem fanów. Olimpia będzie chciała wygrać, co sprawia, że to spotkanie będzie bardzo atrakcyjnym widowiskiem dla sympatyków futbolu.
Olimpia Elbląg – Kotwica Kołobrzeg, sobota, 1 października, godzina 14:30.
Napisz komentarz
Komentarze