Mieszkaniec Gdańska zatrzymany pod zarzutem kradzieży ludzkich szczątków z cmentarzy! Wczoraj o godz. 13:00 policjanci z gdańskiej komendy wojewódzkiej w kompleksie leśnym zatrzymali 54-letniego mieszkańca Gdańska.
Mężczyzna podejrzewany jest o kradzież szczątków ludzkich z pomorskich nekropolii. 54-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy. Za tego typu przestępstwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
W związku z kradzieżami szczątków ludzkich do których dochodziło na pomorskich cmentarzach Komendant Wojewódzki Policji w Gdańsku powołał specjalną grupę policjantów, którzy mieli rozwiązać tą sprawę.
Efektem ich wielomiesięcznej pracy była wczorajsza realizacja. Około godziny 13:00 policyjni antyterroryści w kompleksie leśnym zatrzymali 54-letniego mieszkańca Gdańska podejrzewanego o te kradzieże.
Mężczyzna w trakcie zatrzymania nie stawiał oporu, natomiast z informacji funkcjonariuszy wynikało, że może być niebezpieczny. W trakcie przeszukania 54-latka, policjanci zabezpieczyli m.in. 2 noże wojskowe. Mężczyzna prawdopodobnie dziś usłyszy 6 zarzutów dot. ograbienia grobów. Sprawa jest rozwojowa. Policjanci ustalają związek mężczyzny z innymi kradzieżami do których dochodziło m.in. na Pomorzu.
Czy sprawa jest powiązana z Elblągiem?
Tego póki co nie wiemy, lecz pomorska policja zaznacza, że sprawa jest rozwojowa. Przypomnijmy we wrześniu 2015 roku policja w Elblągu została poinformowana o dewastacji grobu rodzinnego na cmentarzu Dębica.
Sprawca lub sprawcy najpierw dokonując profanacji uszkodził płytę nagrobną później zniszczył trumny z ludzkimi szczątkami. Według naszych ustaleń, wandale zabrali z jednej z trumien w grobowcu cały szkielet oraz z drugiej trumny czaszkę.
„Zniszczony grobowiec pochodził z lat 80. Pochowane jest tam małżeństwo z synem. Kobietę pochowano w 1985 roku, mężczyznę w 1991, a ich syna w 2013 roku „– informował nas wówczas Jakub Sawicki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Łukasz Nosarzewski, Redaktor Naczelny